Mens Tennis Forums banner

Rune mówi, że Puchar Lavera jest ulubionym wydarzeniem wielu graczy, nawet ponad Wielkie Szlemy.

2K views 42 replies 36 participants last post by  tennisfish  
#1 ·


🎙 Holger Rune: "Puchar Lavera to ulubione wydarzenie wielu, nawet bardziej niż Wielkie Szlemy."

Image
 
#28 ·
A jak z Six Kings Slam, Holgie?
Więcej pieniędzy, znacznie mniej zabawy. Osobiście nie lubię Pucharu Lavera. Ale dla graczy, którzy przez cały sezon są zawsze sami, swobodna atmosfera zespołowa, w której grasz w tenisa i zarabiasz pieniądze bez większej presji, jak w turniejach tournee lub innych zawodach drużynowych, takich jak Puchar Davisa, może być powiewem świeżości. Ci młodzi gracze mogą również rywalizować z takimi graczami jak Federer, Borg... itp.

Cytat z Rune (nie czytałem całego artykułu) nie mówi, że jest to najważniejsze lub najbardziej poszukiwane, ale najzabawniejsze, co wyobrażam sobie, że może być prawdą dla niektórych graczy.
 
#10 ·
Dam mu tutaj przerwę, ponieważ nie sądzę, że mówi o znaczeniu turniejów. To tak, jakby niektórzy gracze nazywali Indian Wells najlepszym turniejem (a teraz Cincy ma podobną reputację) ze względu na estetykę, udogodnienia i to, jak dobrze zorganizowany jest turniej. Ale oczywiście wolisz wygrać Wielkiego Szlema niż Indian Wells.

Co jest tak wspaniałego w Pucharze Lavera? Cóż, możesz spędzać czas z Rogerem Federerem, który prawdopodobnie jest jednym z twoich bohaterów, podczas gdy on cię częstuje i zabiera na kolacje. Możesz ubrać się w smokingi i zjeść bardzo drogą kolację, i bądźmy szczerzy, Roger prawdopodobnie umieszcza 10 000-dolarową damę w każdym pokoju hotelowym, aby dotrzymać im towarzystwa po powrocie do hotelu, będąc lekko podpitym.
 
#16 ·
Nie pamiętam, kto to był, ale był kiedyś wokalista rockowy, który za każdym razem, gdy był na scenie, robił ten sam żart

"Tak się cieszę, że wróciłem do (nazwa miejsca), mojego ulubionego miejsca wszechczasów"
(entuzjastyczne okrzyki publiczności)
"Mówię tak o każdym miejscu"
 
#17 ·
Rozumiem, że MTF (ludzie w ogóle) czerpią perwersyjną satysfakcję z poniżania ludzi, którzy nie radzą sobie tak dobrze, jak powinni, ale tak naprawdę nie jest to całkowicie nieuzasadnione stwierdzenie.

Zapytaj dowolnego tenisistę, a w pewnym sensie powtórzą to, co Agassi wspomniał w swojej książce: „Tenis to najbardziej samotny sport”. Puchar Laver Cup (podobnie jak Puchar Davisa) oferuje wytchnienie od tego, czyniąc go zespołowym przedsięwzięciem. Nie tylko to, ale w przeciwieństwie do Pucharu Davisa możesz także współpracować z osobami spoza swojego kraju. Dodatkowo jest to fantazyjne wydarzenie pół-poważne, połączone z jedzeniem i zabawą.

Widzę Puchar Laver Cup jako to, czym jest – uwielbiane wydarzenie reality TV z tenisem jako medium. A w środku wyczerpującej trasy niezwykle indywidualnego sportu, naprawdę nie jest tak dziwne, że Rune (i być może inni gracze) lubią go z tych powodów.
 
#20 ·
Mgła 😅

„Mając ich obu (Federera i Nadala) za sobą, czułem się trochę przytłoczony. Przy zmianie stron podeszli do mnie. Od razu zacząłem mówić o moim przeciwniku, Socku, ale Roger odpowiedział: ‚Nie, musisz myśleć o sobie‘.

Potem zaczął mówić też ten drugi, więc miałem dwa głosy w uszach. W ogóle o tym nie myślałem, wręcz przeciwnie, wróciłem na kort jeszcze bardziej zdezorientowany.
Myślałem: ‚Nadal i Federer rozmawiali ze mną, co mam teraz robić na korcie?‘
Kto by pomyślał, że Federer i Nadal podejdą do mnie i zaczną ze mną rozmawiać, jeden po mojej prawej, a drugi po lewej. Nie mogłem ich odprawić, nawet gdybym chciał. Byłem trochę oszołomiony, ale to był piękny moment.

 
#23 ·
Ma to sens, granie w tenisa drużynowego jest zabawne. Puchar Lavera to w zasadzie Puchar Davisa, ale z wyższej półki. Możesz zawieść swoją drużynę, ale to nie jest tak przygnębiające, jak zawieść samego siebie. Z drugiej strony, wygrana dla drużyny jest często lepsza niż wygrana dla siebie.

Przegrywasz z Mannarino w pierwszej rundzie US Open, okropnie. Ty i Taylor Fritz lub Luca Dadari wygrywacie energetyczny mecz deblowy? Szczyt doświadczenia.
 
#29 ·
Zgadzam się, że Puchar Lavera wydaje się mieć interesujące relacje zespołowe, których zazwyczaj nie ma w tourze ani w Pucharze Davisa, co uważam za unikalne, chociaż zazwyczaj to Zespół Świata (głównie z powodu Amerykanów) ma tam moim zdaniem pozornie bardziej koleżeńską atmosferę.