Właściwie wyrządza więcej szkody Sinnerowi/Alcarazowi, docierając do tych półfinałów Wielkiego Szlema przez cały rok, mimo że jest dziadkiem na część etatu. Niszczy ich, obnażając tour
Powiedziałbym, że fakt, iż Fed nie wygrał Wielkiego Szlema przez 3 lata (od Wimbledonu 2012), był spadkiem formy. Czy się z tym nie zgadzasz?A Federer stanowi kolejne 25%. Stan pokonał go w 2015 roku na RG w prostych setach. Federer dotarł do 2 finałów Wielkiego Szlema w 2015 roku, więc nie sądzę, żeby można było naprawdę argumentować, że cierpiał na spadek formy.
Zależy od tego, jak zdefiniujesz "spadek". Ja postrzegam to jako coś tymczasowego, zanim powróci normalność. Federer nie wygrał żadnego Wielkiego Szlema między 2012 a 2017 rokiem. 5 lat to nie spadek, to raczej naturalna progresja gracza po trzydziestce ze znacznie młodszymi rywalami o podobnych umiejętnościach.Powiedziałbym, że brak wygranej Feda w Wielkim Szlemie od 3 lat (od Wimbledonu 2012) był spadkiem formy. Nie zgadzasz się?
Zgadza się. 2012-14 to okres trzech lat, o 50% dłuższy niż dwa lata, w których szczyt osiągają niżsi gracze.Jego szczyt nie trwał dwóch lat. To dla niższych graczy, którzy wypalają się z dnia na dzień
Dokładnie tak bym zdefiniował "dołek". Nie wygrywanie turniejów wielkoszlemowych przez pięć lat nie było jego normalnym poziomem; wygrywanie turniejów wielkoszlemowych było.Zależy od tego, jak zdefiniujesz "dołek". Postrzegam to jako coś tymczasowego, zanim zostanie wznowiona normalna służba.
Lol, jego szczyt zaczął się w 2011 roku i trwał ponad 10 latZgadza się. Okres 2012-14 to trzy lata, o 50% dłużej niż dwa lata, w których niżsi gracze osiągają szczyt.
I wygodnie nagle zakończył się dokładnie wtedy, gdy Sinner i Alcaraz dojrzeli jako tenisiści. Jakże szczęśliwy zbieg okoliczności.Lol his peak started in 2011 and lasted over 10 years
Jak śmiesz być tak rozsądny na MTF?Tak, nie, to dlatego, że nadal zarabia dużo pieniędzy, osiągając wystarczająco dobre wyniki bez żadnych problemów zdrowotnych.
Tak, całkowicie nieoczekiwane, że ktoś urodzony w latach 80. ma teraz prawie 40 lat, jakie to dziwne.A wygodnie nagle zakończyło się dokładnie wtedy, gdy Sinner i Alcaraz dojrzewali jako tenisiści. Jakże fortunnie.
Jedyną rzeczą, która powstrzymała go przed wygraniem turniejów wielkoszlemowych w 2014 i 2015 roku, był Djokovic, który był nieobecny w 2017 i na początku 2018 roku. Zamień wersję Djokovica z 2017/2018 na wersję z 2015 roku, a całkiem możliwe, że Federer pozostałby bez tytułu wielkoszlemowego od 2012 roku do przejścia na emeryturę. Nie było nic złego w poziomie Federera w 2015 roku. Jak już mówiłem, dotarł do 2 finałów wielkoszlemowych i w obu zatrzymał go tylko Djokovic (pokonując po drodze Stana w USO 2015).To jest dokładnie to, co zdecydowanie nazwałbym spadkiem formy. Nie wygrywanie turniejów wielkoszlemowych przez pięć lat nie było jego normalnym poziomem; wygrywanie turniejów wielkoszlemowych nim było.